Opowiadanie to dotyczy mojego ostatniego wyjazdu do Zakopanego. Było lato, sierpień i pojechaliśmy w 15 osób odpocząć i zabawić się . Wiecie , że w górach powietrze jest rzadsze więc nawalić się trudno. Z tego tytułu zabraliśmy mnóstwo alkoholu, tym bardziej, że jechaliśmy pociągiem więc nie było problemów z bagażem. Miałem wewnętrzną misję upicia jednego dnia wszystkich dziewczyn, ponieważ jechały z nami niezłe suki. Kumpel przed wyjazdem załatwił mi takie tabletki na brak świadomości. Dojechaliśmy na miejsce. Pierwsze dni były nawet spokojne, picie spokojne , wieczory spokojne, głównie jazda na nartach. Czwartego dnia kiedy wróciliśmy do naszej góralskiej chatki wiedziałem, że to będzie to. Miałem ze sobą litra czystej, otworzyłem ją i wrzuciłem rozkruszone tapsy. Impreza się zaczęła i laski zaczęły pić. Po godzince miały już dobrze ale jeszcze wszystko jarzyły . Zaczęły wchodzić na swoje konta na facebooku i naszej klasie i pokazywać prywatne galerie i swoje sex fotki. Wtedy wiedziałem, że są już głodne seksu. Później zaczęły się sprośne i erotyczne opowiadania . Ania zaczęła jako pierwsza i opowiadał a o swoim pierwszym razie. Następnie zaczęła Zosia i opowiadała kontrowersyjną historyjkę badania ginekologicznego kiedy to uprawiała sex z lekarzem . Większość osób była zbulwersowana ale mnie to jakoś dziwnie podnieciło. Wiedziałem, że za pierwszą zabiorę się właśnie za nią. Po następnych 30 minutach zaczęła się masakra. Laski zamiast tracić orientacje zaczęły wymiotować , jedna po drugiej. Ponieważ impreza była u mnie nie chciałem żeby zarzygały mi całe łóżko. Kazałem iść im do toalety a sam wziąłem Zosie pod rękę i zaprowadziłem do innej toalety. Ona zaczęła wymiotować klęcząc na kolanach a ja rozpiąłem rozporem , podwinąłem jej spódniczkę i energicznie wsadziłem swego fiuta w jej ciasną szparkę… jebałem mocno i bardzo szybko aż wreszcie poczułem, że dochodzi. Po jej orgazmie wyjąłem penisa i wsadziłem w dupę, mimo jej przeciwstawienia robiłem swoje. Po chwili widziałem, ,że odpuściła i zaczęło jej się to bardzo podobać. Waliłem jeszcze mocniej niż w cipę a ona darła się w niebogłosy. Czułem że jestem już na skraju orgazmu i nagle poczułem wielkie ciepło… o nie!!! Zosia nie wytrzymała i zesrała mi się prosto na fiuta. To był ostatni raz kiedy z nią w ogóle rozmawiałem.
Tak skończyła się ta historia. Rada ode mnie- chcecie Panowie walić w dupala, musicie się przyszykować na kupala !