porno opowiadania:
Pewnego razu byłem u wójka na wsi. Razem z rodzicami zostaliśmy zaproszeni na wesele. W kościele na uroczystości zaślubin wpadła mi w oko pewna dziewczyna. Później okazało się że to córka mojego wójka.
Wesele odbywało sie w hotelu. Była tam wielka sala podobna do hali sportowej. Tam była cała uczta i bal. Tak się złożyło, że ta dziewczyna która mi się tak sposobała siedziała przy stole na przeciwko mnie. Przez cały czas nie mogłem oderwać od niej wzroku. Kiedy nasze spojżenia się spodkały zawsze obdażała mnie pięknym uśmiechem.
Po jakimś czasie musiałem wyjść do wc. Kiedy wróciłem zobaczyłem na moin tależyku serwetkę. Już miałem ją wyrzucić kiedy zobaczyłem, że jest ciś na niej napisane. Był to liścik od Marty. Bo tak nazywała się ta piękna dziewczyna która siedziała na przeciwko mnie. Oto treść liściku: Bardzo mi się podobasz. Jak chcesz to wyjdź do hallu to pogadamy.
Natychmiast wstałem i zobaczyłem Martę czekającą przy schodach. Kiedy podszedłem wzięła mnie za rękę i pociągnęła za sobą na górę.
Weszliśmy za rękę do pokoju.
-Co Chcesz robić?-zapytała.
-Co masz na myśli?-odparłem.
-No wiesz…co dwoje ludzi odmiennej płci może robić razem w pokoju
-Czy chodzi Ci o sex?-zapytałem.
Ona w tym czasie zamknęła pokój na klucz i przystąpiła do działania. Zciągnęła ze mnie spodnie i koszulę. Następnie sama się rozebrała do naga. Jej ciało było piękne. Duże piersi, zgrabna pupcia, długie, chude nogi. Wszystko to sprawiało że coraz bardiej jej porządałem. Kiedy dotknąłem jej piersi aż drgnęła. Natychmiast uklęknęła przede mna. Wyjęła mojego kutasa z majtek który sztywny jak nigdy dotąd wyskjoczył jak z procy. Chwilę potrzymała go w ręku, później zaczęła go ssać. Robiła to tak namiętnie jakby nie robiła tego pierwszy raz. Nie wytrzymałem długo i wybuchnąłem w jej ustach. Myślałem że to już koniec, że się wkurzy. Ona tym czasem połknęla całą spermę, wyliząła dokładnie penisa. Później dopiero się zaczęło. Kazała mi się położyć na łużku. Kiedy to wykonałem usiedła na mnie i poczułem swojego penisa w jej środku. Było poprostu bosko. Kiedy czułem że to już wyszłem z niej a ona znowy wzięła go do buzi i tam wybuchłem. Wylizała całą spermę i powiedziała żebyśmy już poszli, bo nasi rodzice mogą się zacząć coś domyślać. Ubraliśmy się i wyszliśmy z pokoju. Zeszliśmy na dół. Jeszcze chwilę porozmawialiśmy przy schodach. Dała mi swój numer telefonu.
Od tego czasu kiedy tylko są wakacje to zawsze z rodzicami jeżdżę na wieś i spotykam się z Martą. Zawsze to robim jeszcze raz.