porno opowiadania:
Dzwoni dzwonek. Otwieram a tam stoisz ty. Przyszłaś do mnie obejrzeć film. Wchodzimy do pokoju, rozkładam łóżko i kładziemy się by było wygodniej. Obok w pokoju moi rodzice takąe oglądają telewizję. Przykrywam nas kocykiem, jest miło i cieplutko . Moja reka wedruje po twojej nodze. Odrywasz wzrok by spojrzec na mnie gdy reka trafia na udo. Usmiechasz sie i dajesz buziaczka. Mowisz – erotoman. Gladzac twoj brzuch wyciagam ci bluzke ze spodni, Wsuwam pod nia reke i dotykam twojej gladkiej skory. Przesuwam reke na piersi i walcze z tym nieszczesnym zapieciem stanika. Mowisz ze jest ci on potrzebny w calosci. Calujac mnie sama go rozpinasz. Teraz juz nic ich nie krepuje i mam swobodny dostep do nich. Glaszczac je czuje jak sutki staly sie twarde i sterczace. Obracasz sie lekko i czuje twoja reke na moich spodniach. Glaszczesz go przez spodnie a potem wsuwasz w nie reke od gory. Juz przedtem bylo w nich dosc ciasno ale teraz wogole nie ma tam miejsca. Wyciagasz reke bo jest ci niewygodnie. Rozsuwasz suwak patrzac mi w oczy. Caluje cie gdy wkladasz reke do srodka. Dobrze ze nosze bokserki z rozporkiem. Jak wspaniale jest poczuc twoja reke na nim. Zaczynam szybciej oddychac. Rozpinam twoje spodnie. Troszke je zsuwam by miec lepszy dostep. Glaszcze brzoskwinke. Odsuwam majteczki i cie pieszcze. Niestety jest niewygodnie bo przeszkadzaja. Przerywasz mi i wstajesz. Zapinasz spodnie i idziesz do lazienki. Wracasz i usmiechajac sie chowasz majteczki do torebki. Kladziesz sie i mowisz – teraz bedzie wygodniej. Caluje cie a ty rozpinasz spodnie. Wsuwam reke. Twoja cipa jest taka ciepla. Glaszcze ja a srodkowym palcem pieszcze wargi. Powoli go wkladam do srodeczka. Mokrym paluszkiem pieszcze lechtaczke. Zaczynasz coraz szybciej oddychac. Piescisz mnie szybciej. Mowie ze chce cie polizac i popiescic jezyczkiem. Oboje wiemy ze nie moge bo rodzice moga wejsc. Zaczynasz drzec. Przyciagasz mnie do siebie. Rzucasz sie przezywajac orgazm. Zaciskasz zeby by nie jeczec. Trwamy przytuleni czekajac az troche ochloniesz. Patrzac na mnie roziskrzonym wzrokiem mowisz – teraz ty. Mowie ze pobrudze nas i kocyk. Mowisz ze nic nie pobrudze tylko mam powiedziec jak bede blisko. Co jakis czas zmieniasz uchwyt i rytm. Raz piescisz cala dlonia a raz samymi palcami. Szybko i wolno a czasami powoli niemal leniwie. Chcac mnie jeszcze podniecic mowisz ze chcesz bym trysnal. Ze chcesz poczuc moj soczek. Zaczynam czuc jak wzrasta we mnie napiecie. Jak kazdy nerw w moim ciele szykuje sie do ostatecznego spazmu rozkoszy. Gdy mowie – o kochanie, wiesz ze to juz blisko. Usmiechajac sie wsuwasz glowe pod koc i bierzesz go do buzi. Z trudem powstrzymuje jek gdy czuje twoje usta na nim. Zeby zaciskam z calej sily by nie krzyknac. Jeszcze przez chwile mnie piescisz. Doprowadzamy swoje stroje do porzadku. Obydwoje nie wiemy o czym byl film ale bardzo nam sie podobal. Wtulasz sie w moje ramiona i zasypiamy rozleniwieni.