porno opowiadanie:
Mam na imię Ania mam 20 lat.Jestem blondynką o niebieskich oczach.Mam duże jędrne cycuszki, zgrabną dupcie i nogi.Moja koleżanka Julia to średniego wzrostu szatynka o cudownie zgrabnym tyłeczku i jędrnych cycyszkach może trochę mniejszych od moich ale też niczego sobie.Poprostu dwie fajne laski z nas.Mieszkamy razem bo jakoś tak lżej z opłatami za mieszkanko.Tego dnia było upalne lipcowe przedpołudnie.Postanowiliśmy wybrać się nad jezioro i popracować nad opalenizną.Nad jeziorem z reguły nie ma ludzi dlatego opalamy się bez staniczków.Tego dnia było tak samo.Usiedliśmy na kocu i nawzajem zaczeliśmy smarować swoje ciałka kremem do opalania.Buło cudownie ciepło.Po błogim leniuchowaniu Julia zaproponowała lody. Ubrałyśmy się i poszłyśmy do pbliskiej lodziarni.Po powrocie do domu postanowiłysmy wziąć orzeźwiający prysznic.Często kąpałyśmy się razem i nie było w tym nic dziwnego. Juz nie raz widziałyśmy się nago.Ale tym razem prysznic wyglądał inaczej.Julia delikatnie dotchneła moich piersi i powiedziała-Skarbie sa takie duze i piękne zazdroszcze ci. Odpwiedziałam dotykając jej cycuszków-Twoje też są niczego sobie.Zaczełyśmu sie delikatni pomalutku całować w usta.Nagle zadzwonił telefon i wyrwał nas z letargu.Julia poszła odegrac a ja zaczełam się wycierać.Po powroce powiedziała że dzwonił Radek nasz wspulny znajomy.Nie tak żeby chłopak odrazu chociasz czasami zostawał u nas na noc.Wiadomo po co.Wiedziałyśmy że mu się podobamy i czasami Kochałyśmy się z mim ale nigdy obie na raz.Julia powiedziała żę chce wpaść na trochę i pogadać ale dopiero jutro.Powiedziałam do Juli że może będziemy kontynuować to co zaczełyśmy pod prysznicem.Zaczełyśmy od pocałunków.Przeszłyśmy do sypialni.Położyłam się wygodnie a julia zaczeła calować moje sutki.Były twarde.Powoli schodziła na dół lizała moj płaski brzyszek i pępek.Zeszła niżej do mojej norki.Powoli zaczeła paluszkiem dotykać moich płatków.Poczyłam wilgoć.Zaczeła powoli paluszkiem wchodzić do środka i języczkiem pieścić mój guziczek.Westchnełam z rozkoszy.Było mi cudownie.Powoli zaczełam się Juli owdzięczać.Zajełam się jej cycuszkami.Potem brzuszkiem, pepkiem aż wreście dotarłam do jej brzoskwinki.Była juz wilgotna i przecudownie smakowała.Spijałam jej soki do ostatniej kropelki.Julia wiła się z rozkoszy i pierwszy raz doszła tego wieczoru.Powiedziała Aniu teraz moja kolej.Zapużyła sie języczkiem miedzy moimi zgrabnymi udami.Prawie mdlałam jak mnie lizała po muszelce.Po paru minutach tych pieszczot znieruchomiałam i dostałam oszalamiającego orgazmu.Ni mogłam złapać oddechu.Julia mnie pocałowała w usta i powiedziała Aniu może łyk winka dla odprężeia.Zgogziłam sie i przyniosłam winko z barku.Cały czas czułam na udach mój soczek.Julia wzieła kieliszek i powiedziała a teraz druga runda.Wlała pare kropelek winka na mój pepuszek tworząc miniatyrowe jeziorko.Dwie krople spłynnely do mojej muszelki zaczeła je zlizywać wymieszane z moimi soczkami.Po dłuższej chwili odwdzięczłam się tym samym.Potem leżałyśmy obok siebie zmenczone i zaspokojone.Spojrzełysmy na siebie i wybuchnełyśmy śmiechem.Julia powiedziała Aniu może jutro pokarzemy Radkowi jak się razem bawimy może sie przyłaczy.Pocałowałam Julie co oznaczało że sie zgadzam.Ta historia zdarzyła sie naprawdę teraz dalej mieszkamy razem i często pieścimy swoje ciałka.Jest nam cudownie.