porno opowiadania:
Wydarzenia te miały miejsce po skończeniu mojej szkoły, kiedy poszliśmy do pierwszej pracy.Nasza przyjaźń trwała pomimo zakończenia szkoły. To głównie ja odwiedzałem ją w jej domu wspominając czas kiedy pierwszy raz ją odprowadziłem, kiedy pierwszy raz pocałowałem ją na klatce schodowej i kiedy pierwszy raz zaprosiła mnie do mieszkania pod nieobecność rodziców. Potem zdarzało się to częściej, nawet kiedy rodzice byli w domu. Czułem się wtedy trochę zmieszany mając w pamięci fakt, że ja nie byłem jej chłopakiem, gdyż był nim zupełnie ktoś inny, ktoś kogo rodzice jej bardziej znali ode mnie. Zapewne Ona rozmawiała z nimi wcześniej, gdyż moja obecność u nich w domu została zaakceptowana. Do tego stopnia, że kiedy któregoś dnia pojawiłem się u nich w domu i oznajmiłem, że chciałbym zabrać Monikę na imprezę do siebie – nie mieli nic przeciw temu. Prosili tylko, abym o nią zadbał i odwiózł do domu. W dzień poprzedzający wyjazd na imprezę pobawiłem się u niej w domu. W pewnej chwili stanęła przede mną z w rajstopach naciągniętych po jednej na każdą z nóg i zapytała: „Które twoim zdaniem mam założyć?” Ja zanim udzieliłem jej tej odpowiedzi zaniemówiłem, gdyż nigdy dotąd nie widziałem jej prawie rozebranej. Co prawda podczas szkoły dochodziło między nami nieraz na luźniejszej lekcji – było to chyba na maszynopisaniu, kiedy ubrana w spódnicę (co miało bardzo rzadko miejsce, głównie chodziła w spodniach) sięgającą lekko za kolana wsadziła mi do kieszeni spodni swoją zgrabną stópkę odzianą w brązową, połyskującą, cienką rajstopkę. Czułem tylko jak pała moja zaczyna powoli się ożywiać. Nie mogłem jednak sobie pozwolić aby zobaczyli to inni koledzy i koleżanki. Sytuację zbyłem milczeniem, ale dreszcz emocji jaki przeze mnie przeleciał, zostawił w mej pamięci silne wspomnienie. Przyszedł w końcu dzień kiedy miałem zabrać koleżankę na imprezę. Pamiętam, że przyjechałem do jej mieszkania. Rodzice oczywiście byli już w domu. Zadzwoniłem do drzwi. Otworzyła mi jej matka i już w progu oznajmiła, że z planowanej imprezy nic nie będzie, gdyż Monika jest po prostuj pijana. „Jak to pijana?” – zapytałem. „Wróciła dziś po imieninach z pracy”. Monika usłyszawszy z pokoju, że ktoś rozmawia na przedpokoju wyszła do mnie nieco chwiejnym krokiem. „Cześć!” – powiedziała i uśmiechnęła się jakby nie wiedząc po co przyszedłem. Matka szybko jej jednak przypomniała po co przyjechałem. „W takim stanie myślę, że nie bardzo nadajesz się na jakąkolwiek imprezę Monisiu.” Słysząc te słowa zapewniłem matkę koleżanki, że zaopiekuję się Moniką i nic złego nic jej się nie stanie. Nie wygląda przecież tak strasznie aby nie mogła ze mną jechać. Po tak stanowczym zapewnieniu matka wyraziła w końcu zgodę. Monika ubrała się i pojechaliśmy. Kiedy dotarliśmy do mnie impreza już trwała. Była już moja siostra z mężem oraz inni wspólni znajomi. Zaskoczenia specjalnie nie było, gdyż wiedzieli po kogo jadę. Na imprezie Monika dojrzała całkowicie. Odprowadziłem więc ją do swojego pokoju, gdzie położyła się na moim łóżku w opakowaniu. Po zakończonej imprezie dołączyłem do śpiącej już koleżanki. Jedną ręką podniosłem łóżko i wyciągnąłem z niego pościel, którą oboje się przykryliśmy. Delikatnie ściągnąłem jej spódnicę w obawie żeby się nie pogniotła. Została w samych rajstopach i bluzce ze znacznym dekoltem. Miałem więc widok o którym mażyłem od dawna. Przycisnąłem się do jej jędrnej pupci pocierając swoją nogą o jej nogi oraz pośladki przyodziane oczywiście w rajstopy. Wywołało to u mnie silne podniecenie. Tak przytulony do ukochanej z lat szkolnych spaliśmy do rana. Rano jak tylko się obudziła, zaraz spostrzegła, że nie ma na sobie spódnicy. I jakby w lekkim gniewie zapytała: „Co ty ze mną robiłeś, że nie mam spódnicy? Czy ty aby mnie nie zgwałciłeś?” – zapytała wprost. Lekko zmieszany takim pytanie odpowiedziałem przecząco i zaraz szybko dodałem, że spódnica jest na balkonie i się suszy, gdyż wczoraj lekko przedawkowałaś i nieco ją zanieczyściłaś więc ją uprałem. W podziękowaniu, że tak dobrze się nią zaopiekowałem dostałem siarczystego całusa podczas którego czule się obejmowaliśmy. To był chyba ostatni raz kiedy byliśmy razem tak blisko. Potem spędziliśmy jeszcze tydzień u mojej rodziny na wybrzeżu, ale tam oprócz wspólnych nocy do takich zbliżeń niestety już nie doszło. W pamięci został mi tylko obraz z pobytu jej w moim mieszkaniu.
|