E-prostytutki

„Jestem atrakcyjną, seksowną dziewczyną o pięknej, ponętnej figurze i dużym temperamencie. Zapraszam kulturalnych i miłych Panów do swojego prywatnego mieszkanka w Warszawie. Zapewniam niezapomniane chwile, pełne rozkoszy i namiętności.”

Tak brzmi jedno z tysięcy ogłoszeń, zamieszczanych każdego dnia w internecie. Zwykle dołączony jest numer telefonu i zdjęcie, ale twarz na nim widać rzadko. Bo to nie jest jawna prostytucja, ale sponsoring. Po cichu, dyskretnie, za zamkniętymi drzwiami ktoś sprzedaje, ktoś kupuje. Niektóre ogłoszenia zawierają dokładny opis oferowanych usług wraz z cennikiem. Zwykle jest to 150 zł za godzinę, 600 za noc. Kilkoma kliknięciami myszy można wybrać, jak z katalogu, zadzwonić, dogadać szczegóły. I to nadal nazywa się sponsoring. A kim są te kobiety?

POLAND-GERMANY-PROSTITUTE

Podobne sex zdjęcia:

    Nie znaleziono

Inne porno fotki