Porno opowiadania:
Jedziemy szosa przez las. Kiedy siegasz reka by zmienic biegi klade swa reke na twojej. Nasze spojrzenia sie spotykaja i wiesz wszystko. Twoj usmiech jest jak pierwszy promien slonca o swicie. Po kolejnej zmianie biegow kladziesz swoja reke na moim rozporku a ja mowie ze cie pragne. Mruzysz oczy i skrecasz do lasu w polna droge. Samochod sie jeszcze dobrze nie zatrzymal a my juz jestesmy polaczeni ustami w pocalunku. Prawa reke klade ci na policzku i przesuwam wplatajac w twoje wlosy. Jest mi niewygodnie wiec sama rozpinasz bluzeczke i stanik. Wypinasz piers a ja schylam glowe by ja pocalowac. Twoje westchnienie powoduje ze ja lize. Sutek robi sie twardy i sztywny. Ssanie go powoduje ze wzdychasz. Odrywasz moja glowe od swej piersi i patrzac mi w oczy rozpinasz mi spodnie. Jest tak naprezony ze widac jak na nim zyly pulsuja. Chcesz go popiescic ale jest niewygodnie bo drazek zmiany biegow przeszkadza. Wysiadam by obejsc samochod a ty w tym czasie otwierasz swoje drzwi. Gdy podchodze bierzesz go w reke i poruszasz nia. Wysuwasz jezyczek i w momentach gdy glowka jest odslonieta lizesz ja. Bierzesz go do buzi a kladac swe rece na mych posladkach dajesz mi znac ze mam sie poruszac. To ja sie poruszam ale to ty nadajesz tempo. Odgarniam wlosy z twojego czola i patrze zafascynowany jak przyjmujesz mnie w siebie. Biore twoja glowe w swe rece i wysuwam sie z ciebie. Kucam by cie pocalowac. Ustami muskam uszko i slyszac jak mruczysz angazuje jezyczek. Mruczenie nabiera na sile. Caluje szyje a ty przekrzywiasz glowe bym mial lepszy dostep. Teraz schylam glowe do piersi. Ustami pieszcze jedna piers a druga pieszcze reka. Glaszcze i masuje. Biore cie za rece naklaniajac bys wysiadla z samochodu. Glowe przytulam do twojego brzucha a dlonmi sune po twych nogach. Lydki kolana uda tyleczek. Glaszcze go patrzac do gory na twoja twarz. Twoj usmiech i przymrozone oczy mowia wszystko. Wsuwam glowe pod sukienke i zsuwam majteczki calujac udo. Wstaje i biorac cie za reke prowadze do tylnych drzwi. Otwieram je a ty siadajac na tylnym siedzeniu podwijasz spodnice by mi nie przeszkadzala. Nachylam sie i caluje cie jednoczesnie lekko napierajac bys sie polozyla. Kiedy sie wsuwam miedzy twoje nogi wzdychasz wiedzac co zaraz zrobie. Caluje kolano i powoli sune ustami po udzie. Kiedy dochodze do brzoskwinki zatrzymuje sie na chwile a ty wstrzymujesz oddech w niepewnosci co zrobie. Przesuwam glowe i caluje drugie udo. Twoje westchnienie brzmi niemal jak skarga. Przerywam calowanie uda i caluje ja. Dreszcz ktory cie przechodzi wstrzasa calym twym cialem. Rozchylone platki az prosza by sie w nie wsunac. Nie odrzucam zaproszenia i moj jezyczek trafia do srodeczka a ja rozkoszuje sie twym podnieceniem. Gdy sse wargi unosisz glowe i patrzysz na mnie nieprzytomnym wzrokiem. Twoj jek jest efektem pocalowania lechtaczki. Biore ja do ust i sse. Twoja reka prztrzymuje moja glowe. Nie chcesz bym przeywal. Chcesz bym cie piescil do konca. Do samego szczytu. Gdy sie zbliza jeczysz glosniej. Nie krzyczysz tylko dlatego ze stracilas oddech. Kiedy odpoczywasz trzymam swa glowe na twym brzuchu a reka gladze udo. Po chwili lekko mnie odpychasz bym wstal. Piescisz go reka powoli ja poruszajac. Potem bierzesz czubeczek do ust. Wstajesz i mowisz ze chcesz bym wszedl w ciebie, wypelnil soba, chcesz poczuc jak drga i pulsuje tuz przed samym spelnieniem. Odwracasz sie i opierasz o samochod. Twoj tyleczek wyglada tak kuszaco. Glaszcze go ale ty juz nie mozesz czekac. Siegasz reka i wprowadzasz go w siebie. Jednoczesnie jeczymy czujac te sama rozkosz. To pierwsze wejscie jest niebywale gdy rozpycha twe mokre pulsujace platki. Trzymam rece na twych biodrach i wchodze caly tak ze moje biodra uderzaja o twoj tyleczek. Niedawno przezyty orgazm powoduje ze czujesz jak nadchodzi drugi. Calym swym cialem zaczynasz odpowiadac na moje pchniecia wypychajac biodra w mym kierunku. To mnie podnieca jeszcze bardziej i przyspieszam zatracajac sie w tym co zaraz nastapi. Czujac jak on drga w tobie zdajesz sobie sprawe co ja zaraz przezyje. To cie tak podnieca ze sama masz orgazm. Twoj krzyk jest impulsem do mojego szczytu. Oboje krzyczymy z rozkoszy czujac jak cie wypelniam swym soczkiem. Poruszam sie coraz wolniej glaszczac cie po plecach. Odwracasz sie i calujesz mnie zakladajac swe rece na me ramiona. Przytulam cie i ciezko oddychamy.